czwartek, 12 listopada 2015

VIII Bieg Niepodległości - Świdnica 2015

Jedyne zdjęcia, na którym zostałem uwieczniony w kadrze.
(fot. Mariusz Wiszczuk)
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w dniu 11 listopada Polskę zalała fala różnorodnych imprez okolicznościowych. Wśród nich znalazły się eventy biegowe. Świdnica na owej płaszczyźnie nie okazała się wyjątkiem. Już po raz ósmy Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował bieg niepodległościowy. 
To mające rekreacyjny charakter wydarzenie według oficjalnych danych zgromadziło ponad tysiąc uczestników w pełnym przekroju wiekowym. Na starcie stanęły rodziny z dziećmi, młodzież, seniorzy, reprezentacje szkolne oraz przedstawiciele różnych ruchów miejskich, także tych biegowych. Zawodników nie odstraszyły opady deszczu, które tego dnia były zjawiskiem wyjątkowo intensywnym.

VIII Bieg Niepodległości rozegrał się na liczącej 1250 m rundzie. Maksymalnie do pokonania zostało wyznaczonych pięć okrążeń - 5000 m. Każdy sam decydował o tym jaki dystans przebiegnie. Tego dnia rywalizacja odeszła w cień. Liczyło się uczczenie niepodległości kraju poprzez aktywną inicjatywę spędzenia wolnego czasu.
Moment biegu wspominam pozytywnie. Start nastąpił na wysokości Wieży Ratuszowej w samo południe - choć biorąc pod uwagę datę odzyskania przez Polskę niepodległości mógł odbyć się o godzinie 11:11. Posiadający okazjonalne koszulki (białe lub czerwone) uczestnicy ustawili się w taki sposób, aby utworzyć widzianą z lotu ptaka flagę Polski. Interesująca trasa wiodła kostką brukową po świdnickim Rynku oraz uliczkami z nim sąsiadującymi. Należało uważać, aby nie doznać kontuzji. O upadek na śliskim bruku było naprawdę nietrudno. Oczywiście przebiegłem najdłuższy dystans - zapis trasy na Endomondo. Dwudziestominutowy wysiłek nie stanowił dla mnie tego dnia jedyną aktywność. Po zakończonym biegu odbyłem dodatkowo 11 km trening.

niedziela, 8 listopada 2015

I RST Półmaraton Świdnicki, czyli mój debiut biegowy

Podczas ceremonii dekoracji dla najlepszych Świdniczan.
(fot. ramone)
Popularność biegania zatacza w Polsce coraz to większy krąg. Z roku na rok przybywa osób, które jako formę spędzania wolnego czasu wybrały ten jakże przystępny sport. Biegowa moda opanowała również Świdnicę. 7 listopada miała miejsce pierwsza edycja Półmaratonu Świdnickiego. Sponsorem tytularnym imprezy została firma informatyczna RST. Nagrody finansowe dla najlepszych sportowców okazały się magnesem, który skutecznie przyciągnął m.in. bezkonkurencyjnych Kenijczyków.

Trasa półmaratonu wiodła obszarem powiatu świdnickiego. O godzinie 11:00 ze świdnickiego Rynku grupa około 1100 zawodników przystąpiła do rywalizacji. Następnie peleton mijał kolejno Opoczkę, Bojanice, Burkatów, Bystrzycę Dolną. Metę zmagań zlokalizowano na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świdnicy. Profil charakteryzował się kilkoma krótkimi podbiegami, jednakże można zaliczyć go do grona płaskich. Nie stanowił on dla mnie zaskoczenia. Trasę znałem jak własną kieszeń. Nie tylko ze względu na treningi biegowe, które odbyłem przed imprezą. Od ponad dekady jeżdżę tamtejszymi drogami na rowerze. Główną trudność stanowiły niesprzyjające warunki atmosferyczne w postaci wiejącego wiatru oraz padającego deszczu.